ucieczka...
- agarestauracjapasa
- 6 minut temu
- 2 minut(y) czytania
Kiedy kochasz swój kraj miłością prostą i szczerą, bo ktoś któregoś dnia najzwyczajniej w świecie wybrał Twoje miejsce narodzin tu, w Polsce - kraju kontrastów, śpiewu ptaków i jednocześnie głosów starych wojenek i powstań - to czujesz i chcesz być choć raz do roku nad polskim morzem. Morze jest we mnie mocno zakorzenione, może to forma takiego rocznego oczyszczenia z każdej formy złości, bo tam w ciszy, jedynie przerywanej odgłosem fal i ptaków - kocham kormorany i mewy, odpoczywam. To zawsze mekka kulinarnych doznań, takich nieoczywistych, bo gdy wydaje Ci się, że zjadłeś- zjadłaś już setki tysięcy dorsza, flądry i kerguleny i nic Cię więcej nie zaskoczy... odkrywasz malutką tawernę Bulvar meet & eat (Dziwnów, ul.Juliusza Słowackiego 21a) - a tam paprykarz - podany niemal tak uroczyście jak tatar - raczy Twoje podniebienie zaskakująco. Mój mały towarzysz wyprawy Milan określił smak tak... "to jest taka lasagne na zimno z dodatkiem ryby..." Dzieci zawsze szczerze mówią o wszystkim, co ich otacza i co smakują - niech to będzie najlepsza recenzja:)
Mieszkając przez 4 dni w Dziwnówku zawsze staramy się przypomnieć, dlaczego śledzik ma się tak dobrze w polskich realiach i mimo że kojarzony jest na świecie głównie w holenderskiej bułce suto zasypany cebulą, to ten nasz polski prosto z beczki zaczyna mieć już wiele odsłon! Tatar ze śledzia, kiszony śledź, czy śledzik w sosie przypominającym duński sos remoulada to jest majsterszyk kulinarny, dla którego tu wracam. Najlepsze (rzecz jasna moja -subiektywna ocena) w restauracji Romans z morzem (Dziwnówek, 1 Maja 11).
Obok śledzika, którego jednak nad życie kocham ... dobrze zorganizowanej wycieczki - ucieczki nie wyobrażam sobie bez lodów...i choć zawsze powtarzam, że lody jem tylko w Italii tu... pierwszy raz się zaskoczyłam. Tak, zaczynamy czuć o co w lodach chodzi ;) Na horyznocie pojawia się (Dziwnówek, Wolności 19a) mała lokalna cukierenka z lodami z prawdziwego zdarzenia - lody jogurtowe z brzoskiwniowym twistem i odrobiną pistacji długo nie pozwolą mi zapomnieć, że Polak potrafi ;)
Ucieczka udana jest tylko wtedy, kiedy masz od czego uciec i chcesz to zrobić. Ucieczka uczy...że czasem warto zniknąć zanurzyć się w smakach polskich, by wrócić i próbować te smaki w sobie zachować. Ba, może nawet kontynuować. Nad morzem przypomniałam sobie, jak bardzo kocham ten nasz mały waleczny kraj. Jest pełen smaków, nie...wszystkie z nich rozumiem, ale te, które znam, są warte przypomnienia. Pamiętajmy, że ptak jest w godle Polski, ryba jest symbolem chrześcijaństwa, a morze potrafi dzielić, ale też łączyć ;)Niech łączy....
Comments